sobota, 15 grudnia 2007

Abstrakcyjne rozmowy mężczyzn o kobietach...


- Kobieta to piec w którym powoli piecze się baba!- powiedział Czarny
- Czarny, bardzo to głębokie,bardzoooo... jak ocean. A mężczyźni lubią krwiste czy dobrze wypieczone?"
- Zależy, co kto lubi. To tak jak ze stekiem, jedni lubią wypieczony inni krwisty.
- Jasne, a mężczyzna dokłada do pieca, żeby się dobrze piekło.
- On może i dokłada, ale nie ma to wpływu na proces pieczenia, bo to proces samoistny, aczkolwiek powolny.
-... i tu się nie zgodzę! Uważam, że ma!
-... nie ma!!!
- Ma! W końcu jak przestanie dokładać, to się nie upiecze, ogień zgaśnie i nic nie wyrośnie!
- Właśnie, że i tak się upiecze... bez mężczyzny!
- Nie sądzę, po prostu brakuje Ci argumentów, ale do rozmowy o kobietach na pewno jeszcze wrócimy nie raz ... :)

*************************************

Słowik - "Czarno na białym"
- A nie biało na czarnym?
- Niewykluczone... Wole brunetki na śniegu :)
- A nie blondynki w błocie?
- Nieee, blondynki?? A poza tym błoto brudzi;)
- Kiedyś słyszałam opinię, że blondynki nie są charakterne
tj. temperamentne, dlatego mężczyznom podobają się blondynki,
ale wybierają brunetki. Mam zatem szansę zostać wybraną:D
- A ja to co? wybrańcem mam być ? ;)
- Wiesz, to mężczyzna wybiera... pozornie:D
To na was przypadają więcej niż dwie kobiety, zatem wy macie wybór
a my bierzemy co jest, co się trafi;-)
- eee jak to pozornie? Swoboda wyboru jest ok, ale brać co leci?
- To jest tak, że to kobieta zarzuca wędkę i zależy co złapie...
Ale to mężczyzna decyduje czy chce złapać haczyk:)
- Aha!Czyli mężczyzna się przechadza i ogląda haczyki?
- Dokładnie tak:)
- A kto ma lepszy błyszczyk wygrywa ?
- Nie błyszczyk, tylko błystkę i oczywiście :)
- W zasadzie to naturalne :)

Brak komentarzy: