środa, 2 stycznia 2008

Noworocznie!


Witam NOWOROCZNIE! :)
Co prawda już parę dni po Sylwestrze, a ja ciągle odczuwam zarówno deficyt snu co ból stóp
...Niemniej jednak impreza była przednia! Były tańce, hulanki i swawola. O północy gromadką poszliśmy oglądać fajerwerki, a ok. 7-mej rano przyłożyłam głowę do poduszki.
Ten Sylwester w przeciwieństwie do poprzedniego spędziłam tak jak chciałam... bez łez i chusteczek do nosa, na szampańskiej zabawie w gronie znajomych starych i nowych :)
Czuczu dawał z siebie wszystko na parkiecie... aż mu iskry z obcasów strzelały. Ja od czasu do czasu poleżałam na barze szczerząc się do wszystkich, co widać na załączonym obrazku. Generalnie nogi mam wybawione, a oczy senne.

Jeszcze raz POMYŚLNOŚCI w NOWYM 2008 ROKU!!!!!