wtorek, 11 grudnia 2007

Dinozaury jednak istnieją!


Kakuru, bo o nim dziś mowa, to oswojony zwierz.

Fajnie że jesteś Kakuru! Po raz kolejny dajesz mi dowód na to, że warto wierzyć w ludzi, w gatunek męski.

Wydawałoby się, że z Kakuru prowadzimy intelektualne dysputy od niepamiętnych czasów, a to dopiero moja rok. Na naszym koncie mamy setki przeprowadzonych rozmów o wszystkim, a czasem i o niczym. A nawet to o niczym zawsze jest o czymś. Miałam jednak rację, ten rok był i jest rokiem dla mnie przełomowym. Wiele się wydarzyło i myślę, że jeszcze wydarzy.

"Wiesz Kruszku, jesteś fantastyczną kobietą z klasą, którą jak przytulam to robie to zupełnie bez podtekstów".

Kakuru mężczyźni często kierują w stosunku do kobiet gesty wyuczone, przytulają, łapią za rękę. Kobieta wówczas myśli, że mężczyzna potrzebuje jej bliskości, że mu na niej zależy...

"Tak, to prawda, a przecież nie chodzi o to, żeby przytulać się tylko wieczorem w nadziei na udany sex, a rano to już się zapomina o bliskości"

Masz rację Kakuru, takie czasy nastały, a może to ja źle wybieram?

"Proszę... Nie daj się mężczyźnie za namiastkę!...tego co możesz od niego dostać!
Każdy z nas jest poraniony byłymi relacjami. To taki łańcuszek "szczęścia", jak np. kobieta rani mężczyznę, to ten znowu przy kolejnej relacji z kobietą jest ostrożny i uważa że teraz to on ma prawo do zadania bólu... To taka niekończąca się opowieść"

Wiesz, Pan On trochę mnie zdobywał...

"Nie ma czegoś takiego jak TROCHĘ ZDOBYWAŁ... to jest gra o WSZYSTKO ALBO NIC!"
Cholera Kruszek, trzymaj pion... Fajna baba z Ciebie i naprawdę, źle mi jeśli Tobie jest źle... Mam Cię jak starszy brat traktować??"

No, powinieneś nastukać facetowi w takim razie i wszystkim poprzednim też:D

"Nie będę ich gonił - szkoda mi jest trochę na nich czasu. I nie będę odganiał następnych - na tak łakomy kąsek zleci się cała masa. ;)(następnych)
A łakomy kąsek = Ty :)
Tylko... naprawdę Ty dostajesz po uszach, mentalnie...
...i płacisz za ich zasraną zabawę. A Ty zasługujesz na DUUUŻO więcej.
Ale naprawdę czasem mam ochotę nastukać gnojowi, który Tobie krzywdę robi..
(bo trzeba uczciwie powiedzieć... dobre to to wcale nie jest)"

Przecież mężczyzna czuje kiedy przekracza granicę zwykłego koleżeństwa prawda?

"Oczywiście, że czuje! Ale jedna mu pozwoli... druga nie. Ja naprawdę jak się wkurzę zamienię swoją ukochaną krainę i pojadę ba południe ...na dowolnych warunkach. ;)
Po prostu żeby się Tobą opiekować"

Kakuru to facet, który daje mi nadzieję, że normalny gatunek męski jeszcze stąpa po tej ziemi. Wierzę, że są mężczyźni, którzy potrafią wziąć odpowiedzialność za siebie i za drugą osobę. Którzy chcą kochać i być kochani. Którzy mają w sobie masę pozytywnej energii i chcą dawać, a nie wyłącznie brać... Z czego wynika ten deficyt mężczyzn dinozaurów na świecie? Hmmm... Może z tego, że żyjemy w czasach komunikatorów, telefonów komórkowych i SMS-ów, co powoduje, iż ludzie nie potrafią ze sobą otwarcie rozmawiać, a może dlatego, że każdy chce zrobić karierę i się rozwijać, a założenie rodziny uważa za zło konieczne, a może z najzwyklejszego wychowania i wzorców wyniesionych z domu.

Brak komentarzy: